Szymon Marciniak będzie drugim sędzią w historii, który w jednym sezonie poprowadzi finał mistrzostw świata i Ligi Mistrzów. – Szymon nigdy nie odleciał i na pewno nie odleci. Jednego dnia potrafi sędziować finał MŚ, a za chwilę potrafi przyjechać do miejscowej Delty Słupno i pobawić się z dzieciakami – powiedział nam Tomasz Marciniak, brat najlepszego arbitra na świecie.